Zamknięte na czas wakacji
To już trzy miesiące jak chodzę do pracy samych gaciach. Pobudka o 7:55. W pracy jestem 7:58, najpóźniej 08:03. Najważniejsze, żeby się wcześniej dobrze wykadrować. Słuchawki dobrze robią na rozwichrzone […]
To już trzy miesiące jak chodzę do pracy samych gaciach. Pobudka o 7:55. W pracy jestem 7:58, najpóźniej 08:03. Najważniejsze, żeby się wcześniej dobrze wykadrować. Słuchawki dobrze robią na rozwichrzone […]
Po prawej szczyt, po lewej przepaść, pośrodku zaś ja. I którędy teraz? Którędy teraz? To w takich momentach przydają się miejscowi przewodnicy, którzy pod górę śmigają w adidasach. Rzecz w […]
Póki co wciąż jeszcze macam Barcelonę jedną stopą. Czy aby na pewno tu jest? Czy aby na pewno ja tu jestem? A może kiedy wreszcie spróbuję postawić pewny krok, chodnik […]
– Sanchez, ja oczeń radosnyi, że ty jadziosz tolka sześćdziesiat kilometrow na godzinu. Siedziałem na przednim siedzeniu samochodu i uznałem, że krótką przejażdżkę do hostelu umilę sobie pogawędką z kierowcą. […]
Karol twierdzi, że miał operację i już nie chrapie. Ja mam swoją teorię na ten temat, dlatego nie byłem zaskoczony, kiedy kilka minut po tym, gdy się położyliśmy, usłyszałem donośne […]
Wiem coś o byciu nieszczęśliwym. Bywałem w życiu bardzo nieszczęśliwy. Rzucały mnie dziewczyny, nie układało mi się w życiu zawodowym, urodziłem kamień nerkowy. Nigdy jednak nie byłem bardziej nieszczęśliwy niż […]
W Żabce niedaleko dworca kolejowego we Wrocławiu zdążyłem już wygłosić niemą tyradę przeciw dziewczynie, która wepchnęła się przede mnie do kolejki. “W Kirgistanie ludzie srają do dziur w ziemi, a […]
Kupiłem czołówkę. Wygląda na to, że dobrą, bo od kilku minut nie widzę na lewe oko. Nie planujemy chodzenia po górach w ciemności, ale kto wie, może akurat zachce mi się […]
Wychodzę z dworca głównego we Lwowie na pełne słońce, a w słuchawkach, jakby na zawołanie, rusza właśnie California Love. California. (zaśpiewaj to sobie, jeśli wiesz, o co chodzi) Po kilku […]
W poprzednich odcinkach przygód klubu EKG w Gruzji: ŚMIERĆ W RYTMIE ZŁOTYCH PRZEBOJÓW W KRÓLESTWIE MAMY DOLORES JEDYNY JAROSŁAW W CAŁEJ WSI Jeszcze pierwszego dnia naszego pobytu w Mestii trafiliśmy […]